Uzbrojeni ludzie Fatahu grożą miejscowym bankom

W tym tygodniu w wielu arabskich miastach przechodzą pochody zamaskowanych mężczyzn w protestach wobec decyzji wielu banków zamknięcia kont bankowych więźniów odbywających kary w szczególnie ciężkich przypadkach w Izraelu. Decyzja banków była reakcją na sobotnie nowe przepisy z 09.05.2020 w którym jest mowa o tym, że „Każda osoba, która dokonuje transakcji kapitałowej, w tym finansowej by wspomagać osobę lub ją uzdolnić, albo też nagradzać, osobę w związku z działalnością terrorystyczną, która taką planuje, popełnia sama działanie kryminalne, która podlega karze 20 lat pozbawienia wolności, lub dotkliwą karę pieniężną.” * Zamknięcie kont osadzonych więźniów doprowadziło do fali protestów politycznych aktywistów, rodziny osadzonych i różne arabskie ugrupowania całego arabskiego politycznego spektrum. Koło Dżenin i Nablusu demonstranci strzelali w powietrze i grozili managerom bankowym, by zmusić ich do cofnięcia decyzji. Według arabskich źródeł chodzi o ludzi z brygad al-Aksa, to znaczy z uzbrojonego skrzydła rządzącego Fatachu pod wodzą Mahmuda Abbasa. Grupa ta jest zaklasyfikowana jako ugrupowanie terrorystyczne nie tylko w Izraelu, ale i UE, Kanadzie w USA. * W jednym z miast uzbrojona grupa z M16 wkroczyła do bramy Bank Of Jordania. Po wielokrotnych strzałach w powietrze jeden z napastników odczytał takie przesłanie: „Uderzymy żelazną pięścią. Każdy powinien wiedzieć, że nasza broń dosięgnie każdego, kto trzyma się izraelskich przepisów. To hańba, żeby trzeba mówić, że my naszych własnych męczenników [terrorystów!] nie popieramy”. (VFI News)